X

logo
 Pokrewne IndeksCast Kristin Cykl Dom Nocy 01 NaznaczonaKRÓLOWA NOCY Anna KłodzińskaLaurell Hamilton Pieszczota nocy20 Skrzydła krukaMeg Cabot 1 800 JeśÂ›li W350. McWilliams Judith Romans z czarnookimAndre Norton Rok jednorozcaFrederik Pohl The Boy Who Would Live ForeverDiana Palmer Long Tall Texans 45 MercilessDaugherty C. J. Wybrani 04 Zbuntowani
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ptsite.xlx.pl



  • [ Pobierz całość w formacie PDF ]

    - No dobra, we dwoje  mówi Marcus, celując w nich widelcem.  Nie migdalić się.
    Devon uśmiecha się, patrząc na niego. Zauważa, ze Cecily wychodzi z pokoju. D.J. rusza za nią.
    Devon przez chwilę ma poczucie winy, ale zaraz dochodzi do wniosku, że tak jest najlepiej:
    powinni zapomnieć o sobie. Poza tym nie może zaprzeczyć, że miło jest być z Aną, która jest
    znacznie spokojniejsza i słodsza od wybuchowej Cecily Crandall&
    Jednak rozważania o miłości i romansach szybko zastępuje niepokój, gdy Devon znów dostrzega
    unoszący się przed twarzą Marcusa pentagram.
    - Hej  mówi Devon do przyjaciela.  Nosisz tę gwiazdę na łańcuszku, którą ci dałem?
    Marcus uśmiecha się, klepiąc koszulkę na piersi.
    - Nigdy go nie zdejmuję.
    - To dobrze  mówi Devon.
    - Jednak cokolwiek to było, już mi przeszło  upiera się Marcus.  Jak grypa albo cos takiego.
    - Mimo wszystko  mówi Devon  lepiej noś ten wisiorek.
    Marcus spogląda mu w oczy.
    - Obiecuję ci to, Devonie.
    Devon nagle wraca do rzeczywistości i wstaje, odrywając się od Any.
    - Słuchajcie, ludzie, to naprawdę było fajne i w ogóle  mówi.  Ale chyba powinniście już iść.
    Wkrótce przyjdzie tu Rolfe, który ma pogadać o czymś z panią Crandall. To może być
    nieprzyjemna rozmowa.
    - Tym bardziej powinniśmy tu zostać i posłuchać  stwierdza z uśmiechem Marcus.
    - Nie, to nie będzie miłe  mówi Devon. Odwraca się do Any.  Dzięki za tort urodzinowy.
    Dlaczego mam wrażenie, że to ty przyniosłaś go do szkoły?
    Ona uśmiecha się.
    - Miałam nadzieję, że wpadniesz do mnie wieczorem i upiekę ci prawdziwe ciasto.
    - Jeszcze jedno ciasto?  śmieje się Devon.  Po tym wszystkim?
    - No, jeśli nie, to możemy po prostu posiedzieć  mówi Ana.  Pooglądać telewizję&
    -Bardzo bym chciał  wzdycha Devon.  Naprawdę bardzo bym chciał. Jednak ta rozmowa Rolfe a
    z panią Crandall& może być bardzo burzliwa. Muszę być tutaj.
    Ona uśmiecha się. Jest taka wyrozumiała. Podchodzi i szybko całuje go w policzek.
    - W porządku. Może więc jutro?
    - Tak  obiecuje Devon.  Zaplanujemy to na jutro.
    D.J. i Cecily już siedzą w samochodzie.
    - Powiedz mamie, że D.J. zabrał mnie do kina  mówi rudowłosa dziewczyna przez okienko
    samochodu, gdy Devon, Ana i Marcus wychodzą na zewnątrz.  Wrócę do domu pózno.
    - Tak, w porządku  mówi Devon, dochodząc do wniosku, że im mniej osób będzie w domu, tym
    lepiej.
    - Och, i wszystkiego najlepszego w dniu urodzin, Devonie.  Cecily zniża głos.  Czy załatwiłeś
    Obłąkaną Damę? Naprawdę nie mam ochoty spłonąć dziś w nocy we własnym łóżku.
    Devon wzdycha.
    - Chyba na razie nic nam z jej strony nie grozi.
    - To dobrze.
    Cecily sztywno kiwa głową i podnosi szybę.
    Devon macha przyjaciołom na pożegnanie i przygnębiony wchodzi do domu.
    Może zamieszka u Rolfe a, jeśli pani Crandall wyrzuci go z domu. Zapewne byłoby to fajne i
    miałoby sens, jeśli Rolfe naprawdę ma być jego Opiekunem. Tylko czy pani Crandall zrzekłaby się
    na rzecz Rolfe a prawnej opieki nad Devonem? Ojciec zostawił Devona pod opieką pani Crandall.
    To od niej zależy, dokąd pójdziemy jeśli zostanie wyrzucony z Kruczego Dworu.
    Tak naprawdę nie chciał stąd wyjeżdżać. Chociaż to niesamowite miejsce, teraz to jego dom. Tutaj
    jest jego przeszłość, a także przyszłość. Jest tego pewien.
    Oczywiście jeśli pani Crandall pójdzie do więzienia  co może się zdarzyć, jeśli Rolfe zdoła
    dowieść, że popełniła krzywoprzysięstwo i przez te wszystkie lata więziła Clarissę  to nie
    wiadomo, co się stanie z Devonem. I Cecily. I Alexandrem.
    I z Kruczym Dworem.
    Tyle ze Clarissa znikła. Devon wyczuwa to, a jego intuicja czarodzieja Skrzydła Nocy potwierdza
    ten fakt. Clarissa jest wolna. Wreszcie naprawdę wolna. Szybuje w przestworzach. To co powiedział
    Cecily, było prawdą. Są bezpieczni, dopóki Clarissa nie postanowi wrócić.
    A bez Clarissy Rolfe owi będzie trudno dowieść, że jej ciała nie zabrało morze. Bez dowodów nie
    zdoła pani Crandall o nic oskarżyć. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aureola.keep.pl







  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.