logo
 Pokrewne IndeksHaas Derek Srebrny NiedĹşwiedĹş 01 Srebrny NiedĹşwiedĹşAsimov, Isaac Black Widowers 01 Tales of the Black WidowersMull Brandon BaśniobĂłr 01 BaśniobĂłrBurroughs, Edgar Rice Tarzan 01 Tarzan of the ApesD H Starr [Wrestling 01] Wrestling With Desire [FP MM] (pdf)Denise A Agnew [Daryk World 01] Daryk Hunter (pdf)Harris, Daisy [Men of Holsum College 01] College Boys398. Gerard Cindy Dzikie serca 01 Ni srebro ni złotoJacqueline Lichtenberg [Sime_Gen_01]_ _First_Channel_with_Jean_Lorrah_(v1.1)_[lit]Faith V Smith [Bound by Blood, The Legends 01] Kensington's Soul (pdf)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lafemka.pev.pl



  • [ Pobierz całość w formacie PDF ]

    Lodziarz napił się swego drinka, odstawił kieliszek na stół i spojrzał Myszy w oczy.
     Gdziekolwiek ona się pojawia, umierają Ludzie.
     Tylko ci, którzy chcą jej zrobić krzywdę.
     Mysz, to jeszcze dziecko  stwierdził Lodziarz.  Gdy urośnie, będzie silniejsza,
    zmienią się jej potrzeby, a definicja krzywdy ulegnie zmianie. W tej chwili wrogami są
    ci, którzy chcą ją zabrać od ciebie, ale pewnego dnia, już wkrótce, każdy, kto nie spełni
    jakiejkolwiek zachcianki Penelopy, stanie się jej przeciwnikiem.
     Nonsens.
     Myślisz, że tylko łowcy nagród mogą potykać się na drabinach i łamać sobie kar-
    ki?  kontynuował Lodziarz.  Uważasz, że gubernator planety nie może udławić się
    jedzeniem, albo Sekretarz Demokracji poślizgnąć w kałuży?
     Ona nigdy tego nie zrobi!
     Czemu nie?
     To skromne, wrażliwe dziecko. Nie znasz jej tak dobrze, jak ja.
     Nikt jej nie zna tak, jak ty  zgodził się Lodziarz.  Ale ona zabije nawet ciebie,
    jeśli staniesz jej na drodze.
     Stanę jej na drodze?  powtórzyła Mysz.  Na jej drodze do czego?
     Nie wiem. Ale podstawowym obowiązkiem władzy jest chronienie siebie, a pod-
    stawowym instynktem silnych pożeranie słabych.
     Carlosie, jesteś głupcem!
    220
     Być może.
     Ona nigdy nie zrobiła krzywdy nikomu, kto pierwszy nie chciał jej skrzywdzić.
     Nigdy nie miała takiej okazji.
     Właśnie teraz ma okazję  stwierdziła Mysz.  Jeśli ona jest taka, jak ją sobie wy-
    obrażasz, to dlaczego nie zadławiłeś się drinkiem, albo nie zwaliłeś się na atak serca?
     Bo ona mnie potrzebuje... zapewne po to, bym stawił czoło łowcom nagród  po-
    wiedział Lodziarz, nadal nie okazując najmniejszego wzruszenia.  Dlatego właśnie
    musieliśmy porozmawiać.  Popatrzył na Mysz z naciskiem.  Jeśli któremuś z łow-
    ców nagród uda się ją schwytać, wtedy Penelopa stanie się problemem Demokracji, któ-
    rej życzę szczęścia. Ale jeśli ty jako jedyna przeżyjesz ten bałagan, lepiej zacznij się za-
    stanawiać, w jaki sposób ją zabijesz.
     Ty mówisz o potworze, a nie o małej dziewczynce!
     W każdym razie o potencjalnym potworze  zgodził się Lodziarz.  Im dłużej
    zwlekasz, tym trudniej przyjdzie ci ją załatwić.
     Czy nigdy nie przyszło ci na myśl, że ona może być z natury dobra?  zapytała
    Mysz.
     Co jest dobrem dla niej, nie musi okazać się dobrem dla nas.
     Ona jest ludzką istotą!
     Kimś znacznie więcej niż ludzką istotą  sprzeciwił się Lodziarz.  A im będzie
    starsza, tym mniej ludzkich cech zachowa.
     Więc dlaczego nie spróbowałeś jej zabić w tej samej chwili, gdy ją zobaczyłeś na
    ulicy?
    Przez moment przyglądał się swojemu drinkowi, a potem skierował spojrzenie na
    nią.
     Istnieje możliwość, że się mylę.
     To pierwsza rozsądna rzecz, jaką powiedziałeś.
     Wszystko, co powiedziałem jest rozsądne  odparł.  Mogę się mylić co do tego,
    ile szkód Penelopa jeszcze wyrządzi. Nie byłby to pierwszy wypadek, że się pomyliłem.
     Przerwał.  Ale wątpię w to.
     Więc powtarzam: dlaczego tu się w ogóle zjawiłeś? Dlaczego nie trzymałeś się
    z dala pozwalając łowcom nagród ją złapać?
     Zamierzam trzymać się z dała.
     Nie rozumiem.
     Jeśli ona potrafi załatwić, by Wieczny Chłopiec zabił ich wszystkich, to jest tak nie-
    bezpieczna, jak myślałem. Jeśli nie zdoła, wówczas ja się wmieszam.
     To niczego nie udowodni  zaprotestowała Mysz.  Widziałam, jak sam zabił
    ośmiu górników.
    221
     Tamci byli górnikami  stwierdził Lodziarz.  Ci są łowcami nagród. Jest tu
    Ollie Trzy Pięści, Jimmy Kolec, Cmentarny Smith i pół tuzina innych, równie groznych.
    Wieczny Chłopiec to dobry fachowiec, ale nie aż tak dobry.
     Więc chcesz przez to powiedzieć, że będziesz trzymał się z daleka i patrzył, jak on
    ginie broniąc Penelopy?
     Po pierwsze, nic nie uczyniłoby go szczęśliwszym, niż śmierć; po drugie, nie ocze-
    kuję, że on zginie.
     A czego oczekujesz?
     Myślę, że ich wszystkich pozabija, a potem ja spróbuję zabić Penelopę bez wzglę-
    du na to, czy zechce mi przeszkodzić, czy nie.  Lodziarz przerwał na chwilę.  A jeśli
    mi się nie uda, oczekuję, że zapamiętasz tę rozmowę i odsunąwszy na bok uczucia zro-
    bisz to, co należy.
     Nie ma mowy  odrzekła obojętnym tonem Mysz.
     W takim razie, bardzo ci współczuję.  Przerwał.  Zdaje się, że zawsze kochasz
    niewłaściwe osoby. Kiedyś kosztowało cię to rok w więzieniu kosmitów. Teraz może
    kosztować cię życie.
     Nigdy cię nie obchodziłam!  warknęła Mysz.  A Penelopa mnie kocha!
     Kocha cię, bo potrzebuje matki, a taką właśnie rolę grałaś  stwierdził Lodziarz.
     Co się stanie, gdy matka nie będzie jej już potrzebna?
     Wcześniej czy pózniej wszystkie małe dziewczynki dorastają i nie potrzebują ma-
    tek  powiedziała Mysz.  To nie oznacza, że przestają je kochać. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aureola.keep.pl