logo
 Pokrewne IndeksBarker Clive 5 opowiadanHolly Jacobs Tylko AmeliaDay Leclaire Ksić…śźć™ce pary 02 MiśÂ‚ośÂ›ć‡ czy korona.pdbfCrusie Jennifer KśÂ‚am mi, kśÂ‚amJames H. Schmitz Agents of VegaKrechowiecki Adam Prawdy i bajkiRJames Axler Deathlands 037 Demons of EdenDelaney Joseph Kroniki Wardstone 01 Zemsta CzarownicyWalter Jon Williams Videostar
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl



  • [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

    błądzie i uchu igielnym" (ks. 1, rozdz. XXXIII).
    Rozstrzelonym drukiem zazl1aczono parodystyczną stylizację języ-
    ka uroczys.tych przemówień (w parlamencie, na bankietach).
    Przejście do tego stylu przygotowuje konstrukcja zdania, od same-
    go poczÄ…tku utrzymanego w nieco uroczystej, epickiej tonacji. Po-
    tem następuje  już w języku autora (a więc w innym stylu) 
    ujawnienie parodystycznego sensu uroczystej charakterystyki prac
    Merdle a: okazuje się ona "cudzą mową", którą można by opatrzyć
    cudzysłowem ("przy wszystkich uroczystych okazjach określano ją-
    tymi właśnie słowy").
    Mamy tutaj do czynienia z wprowadzeniem do wypowiedzi autora
    (narracji) cudzej mowy w niejawnej formie, czyli bez jakichkolwiek
    formalnych cech cudzej  mowy  niezależnej lub zależnej. Ponad-
    to jest to nie tylko cudza mowa w tym samym "języku"; jest to cu-
    dza wypowiedz w obcym dla autora "języku"  w archaizowanym
    języku uroczystych gatunków oratorskich.
    2) "Po kilku dniach obwieszczono oficjalnie całemu miastu, że pan
    Edmund Sparkler, e s k w a j e r , pasierb słynnego na cały świat
    pana Merdle a, został mianowany jednym z wyższych urzędników
    Ministerstwa Przelewania z Pustego w Próżne i wydano odezwę do
    1935 qð MichaiÅ‚ BACHTIN: SÅ‚owo w powieÅ›ci s. 65 / 157
    wszystkich wiernych, by pow i t a l i z r a d o Å› c i Ä… t Ä™ c h w a-
    l e b n Ä… n o m i n a c j Ä™ j a k o o z n a k Ä™ Å‚ a s k a w e g o a s u b-
    t e l n e g o h o ł d u z ł o ż o n e g o p r z e z ł a s k a w e g o a
    s u b t e l n e g o l o r d a D e c i m u s a n a o Å‚ t a r z u p o t Ä™ g f i -
    n a n s o w y c h , k t ó r e w w i e l k i m m o c a r s t w i e h a n-
    d l o w y m z a w s z e . . . i t a k d a l e j , i t a k d a l e j w ś r ó d
    o g ł u s z a j ą c y c h f a n f a r i t r ą b . Mając więc poparcie w tej
    oznace hołdu sfer rządowych cudowny bank i wszystkie inne cu-
    downe przedsięwzięcia rozwijały się i kwitły, a gapie zbierali się
    przy Harley Street, Cavendish [135/136] Square, tylko po to, żeby
    oglądać dom, w którym mieszkało złote dziwo" (ks. 2, rozdz. XII).
    Zaznaczona rozstrzelonym drukiem cudza mowa w cudzym języku
    (oficjalnie uroczystym) jest tutaj wprowadzona w jawnej formie
    (mowy zależnej). Otacza ją jednak niejawna forma rozproszonej
    cudzej mowy (w tym samym oficjalno-uroczystym języku), która
    przygotowuje wprowadzenie formy jawnej i, potem, daje coÅ› w ro-
    dzaju pogłosu. Przygotowuje charakterystyczne dla języka oficjal-
    nego dodanie do nazwiska Sparkler "eskwajer", jako pogłos zja-
    wiajÄ… siÄ™ epitety "cudowny", "cudowne". Epitety pochodzÄ… oczywi-
    ście nie od autora, lecz z "powszechnej opinii", wierzącej w wiel-
    kość i powodzenie oszukańczych w gruncie rzeczy przedsięwzięć
    Merdle a.
    3) "Obiad musiałby pobudzić apetyt, gdyby nawet przedstawicielo-
    wi palestry go brakowało. Składały się na to najwyszukańsze po-
    trawy, wspaniale przyrzÄ…dzone i podane, najrzadsze owoce, naj-
    1935 qð MichaiÅ‚ BACHTIN: SÅ‚owo w powieÅ›ci s. 66 / 157
    wykwintniejsze wina, przecudne naczynia, prawdziwe dzieła sztuki
    ze złota, srebra, porcelany i szkła, słowem niezliczone a rozkoszne
    podniety dla zmysłów smaku, węchu i wzroku. O , c ó ż z a c u-
    d o w n y c z Å‚ o w i e k z t e g o p a n a M e r d l e  a , j a k i t o
    w i e l k i c z Å‚ o w i e k , j a k i n i e z w y k Å‚ y , g e n i a l n y i g o-
    d z i e n z a z d r o ś c i , słowem, co to za bogacz!" (ks. 2, rozdz.
    XII).
    Na początku mamy parodystyczną stylizację podniosłego stylu
    epickiego. Dalej następuje entuzjastyczna pochwała osoby Mer-
    dle a; jest to niejawna cudza mowa chóru jego zwolenników (za-
    znaczona rozstrzelonym drukiem). PointÄ™ stanowi demaskujÄ…ce
    obłudę tego chóru odkrycie rzeczywistej podstawy pochwał dla
    Merdle a: prostym zastępnikiem "wielkiego", "niezwykłego", "ge-
    nialnego", "godnego zazdrości" jest słowo "bogacz". Ta autorska
    demaskacja wewnÄ…trz tego samego prostego zdania  zlewa siÄ™ z
    demaskowaną cudzą mową. Entuzjastyczne akcenty pochwały
    [136/137] komplikują inne pełne oburzenia i ironii akcenty, domi-
    nujące w ostatnich demaskatorskich słowach zdania.
    Mamy tutaj typowÄ… dwuakcentowÄ… i dwustylowÄ… k o n s t r u k c j Ä™
    h y b r y d y c z n Ä… .
    Konstrukcją hybrydyczną nazywamy taką wypowiedz, która pod
    względem cech gramatycznych (składniowych) i kompozycyjnych
    należy do jednego mówiącego, lecz w której w rzeczywistości mie-
    szają się dwie wypowiedzi, dwa charakterystyczne sposoby mó-
    wienia, dwa style, dwa "języki", dwa horyzonty znaczeń i wartości.
    1935 qð MichaiÅ‚ BACHTIN: SÅ‚owo w powieÅ›ci s. 67 / 157
    Pomiędzy tymi wypowiedziami, stylami, językami, horyzontami nie
    ma żadnej formalnej  kompozycyjnej i składniowej  granicy; gło-
    sy i języki dzielą między siebie przestrzeń jednej całostki składnio-
    wej, często prostego zdania, często nawet jedno słowo należy
    równocześnie do dwóch języków, dwóch horyzontów krzyżujących [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aureola.keep.pl