X

logo
 Pokrewne IndeksBeaton M.C. Hamish Macbeth 02 Hamish Macbeth i śmierć łajdakaCrownover Jay Zaryzykuj ze mną 02 Zaryzykuj miłośćCabot Meg Papla 02 Papla wielkim mieścieSmith Ready Jeri [Aspect of Crow 02] Voice of CrowStar Wars Black Fleet Crisis 02 Shield of Lies Michael P Kube McDowellEssentials of Maternity Newborn and Women's Health 3132A 02 p021 041Andi Marquette [Far Seek Chronicles 02] A Matter of Blood (pdf)Harrison Harry Bill Bohater Galaktyki 02 Na planecie zabutelkowanych mĂłzgĂłwMargit Sandemo Cykl Saga o czarnoksiężniku (02) Blask twoich oczuHolzer Erika Oko za oko
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl



  • [ Pobierz całość w formacie PDF ]

     Dzięki.
    Kiedy ruszyła do wyjścia, podążył za nią.
     Czy możesz mi powiedzieć, o co chodzi?
     Niedługo sam się dowiesz.
     Ale jesteśmy umówieni i idziemy razem na urodziny mojego ojca, tak?
     Jak najbardziej! Nie wyrzekłabym się tego za żadne skarby.
    Zaprosił je obie na urodziny swego ojca? Krew się poleje... Przynajmniej w jej książce.
    Kiedy zamknęła drzwi, Jack uśmiechnął się z czułością.
     Kompletna wariatka.
    Atmosfera panująca podczas uroczystości rodzinnej niestety nie przypominała tych
    swobodnych przekomarzań, jakich Tara była świadkiem w kuchni Jacka. Przyjęcie odbywało
    się w domu Rachel, zjechała się cała rodzina. W powietrzu czuć było napięcie, ewidentnie
    spowodowane jednoczesną obecnością zaproszonych przez Jacka kobiet. On sam niemal nie
    odrywał się od Tary, co sprawiłoby jej przyjemność, gdyby nie odgadywała, że używał jej
    jako tarczy, za którą mógł się ukryć.
    Jednak w pewnym momencie Tara znalazła się sama przy wielkim stole kuchennym
    zamienionym na bufet z zimnymi przekąskami. Właśnie zaczęła nakładać je sobie na talerz,
    kiedy podeszła do niej najmłodsza z sióstr Jacka.
     Cześć, jestem Dana. Poprzednim razem nawet nie zdążyłyśmy się sobie przedstawić.
     Cześć. Tara.
     Trochę sztywno, co?
     Nie zauważyłam.  Dana z powątpiewaniem uniosła brwi.  No dobrze, zełgałam. Ale
    ty też, używając słowa  trochę .
     To fakt.
    Wymieniły porozumiewawcze uśmiechy. Dana wzięła talerz i nałożyła sobie sałatki, a
    Tara zerknęła w stronę salonu, gdzie Jack stał przy oknie pogrążony w rozmowie z Tess.
    Sprawiał wrażenie zdenerwowanego.
    Dana sięgnęła po sajgonki.
     Mój brat nie jest ci chyba tak zupełnie obojętny, sądząc po tym, jak na niego patrzysz,
    gdy on nie widzi. Chyba że coś zle interpretuję.
    Tara zarumieniła się, szybko odwróciła wzrok i już chciała zaprzeczyć, ale ujrzała w
    oczach Dany taką życzliwość, że zdecydowała się na szczerość.
     Twoja interpretacja nie jest pozbawiona słuszności. Aobuzerski uśmiech Dany był
    niezwykle podobny do uśmiechu Jacka.
     Taką też miałam nadzieję.
     Ale wcale nie było to moim zamiarem...  I pewnie dlatego moje siostry cię polubiły.
     Tess jeszcze nie zdecydowała, czy mnie lubi, czy nie.
     Wiesz, nie jest łatwo być najstarszą siostrą. Ona starała się nam matkować i do tej pory
    czuje się za nas odpowiedzialna.
    Wyszły z kuchni i usiadły przy kominku.
     Jesteś blisko ze swoją rodziną?  zainteresowała się Dana.
     Nie. Rodzice nie żyją, a brata widuję tylko od wielkiego święta.
     Przykro mi. Musisz czuć się samotna.
     Po prostu mam trochę inne doświadczenia niż wy.  Gestem wskazała pokój pełen
    ludzi.
    Każde wolne miejsce zajmował jakiś Lewis: jubilat, jego córki, ich mężowie oraz
    gromadka wnuków, składająca się z Sama, czwórki pociech Rachel oraz tarmoszącej
    rodzinnego labradora malutkiej córeczki Dany. Tarze przypomniały się słowa Sarah, że
    kiedyś była to również jej rodzina i po raz pierwszy zrobiło się jej żal rywalki. Mieć taką
    rodzinę i ją stracić  to musiało być straszne! Ona sama nie umiałaby czegoś podobnego
    przeboleć, co stanowiło kolejny powód, dla którego powinna zwalczać w sobie to zdradliwe
    ciepło ogarniające ją, ilekroć Jack na nią patrzył lub delikatnie odgarniał jej włosy z twarzy.
     Po co ją przyprowadziłeś?
     A co to za pytanie? Nie lubisz jej?
     Nie znam jej na tyle, by ją lubić albo nie.  Tess potrząsnęła głową.  Ale nie
    powinieneś się w nic angażować, dopóki nie zakończysz sprawy z Sarah.
     Aha, mam trzymać Tarę na dystans, dopóki nie udowodnię, że jednak jestem
    porządnym facetem?
     A trzymasz ją na dystans? Tak jak nas?
     O co ci chodzi?
     Odkąd zmieniłeś swoje życie i zerwałeś zaręczyny, jezdzisz po całym kraju, uciekasz,
    nie dasz sobie pomóc.
     Bo potrafię sam o siebie zadbać.
     Nie, nie potrafisz. Zamykasz w sobie, a to co innego!  Nie zamykam się.  Jack
    odetchnął głęboko, starając się opanować.  Po tym, co się wydarzyło, potrzebowałem czasu
    do namysłu, to wszystko. Tess ściągnęła brwi.
     Jack, jesteśmy rodziną, powinniśmy sobie nawzajem pomagać, a ty nam nigdy nie dałeś [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aureola.keep.pl







  • Drogi uĹźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.