[ Pobierz całość w formacie PDF ]
90 ROMANTYCZNY SSIAD
To ona jest niewiarygodna. Uśmiechnął się do niej
i przez chwilę miał ochotę wziąć ją w ramiona i pocało-
wać.
Nie teraz. Jeszcze nie teraz. Wciąż jest zbyt bez-
bronna. Nagle przypomniał sobie, że miał jej o czymś
powiedzieć.
Dzisiaj przyszły twoje wyniki poinformował ją.
Zatrzymała się jak wryta i spojrzała na niego, a w jej
oczach pojawił się cień lęku.
I co?
Wszystko w porzÄ…dku. JesteÅ› zdrowa, Maisie.
Nie wytrzymała i wybuchnęła płaczem.
Ciii... wyszeptał, tuląc ją do siebie. Jest taka
drobna! Nagle poczuł poruszenie dziecka i z ledwością
opanował wzruszenie. Wiesz co? powiedział cicho.
Chodzmy do domu, trzeba to uczcić.
On tylko stara się być miły, wmawiała sobie Maisie.
To nic nie znaczy. On po prostu taki jest.
Siedziała na kanapie w jego kuchni, podczas gdy on
przygotowywał kolację, i miała dziwne uczucie, że jest
u siebie w domu. Wypili za jej zdrowie świeżo wyciś-
nięty sok z pomarańczy, po czym wznieśli toast za
Helgę i kurczaki. Po kolacji, korzystając z tego, że
wciąż było jeszcze widno, powędrowali do kurnika.
Maisie wyjęła spod kury cztery puste skorupki.
Siedem oświadczyła.
Czy można już ustalić ich płeć? zapytał James.
Zaśmiała się i pokręciła przecząco głową.
Nie, to nie takie Å‚atwe.
A jak to ustalajÄ… hodowcy drobiu?
ROMANTYCZNY SSIAD 91
W niektórych odmianach kury i koguty mają
różne upierzenie. W innych wypadkach trzeba niestety
trochę poczekać.
Popatrzył na nią w zamyśleniu.
Skąd ty to wszystko wiesz? Czyżbyś była miłoś-
niczkÄ… kur?
Nie, po prostu jako weterynarz muszę wiedzieć
takie rzeczy.
To prawda, nie pomyślałem o tym przyznał.
Dlaczego chcesz znać płeć piskląt? zapytała,
zastanawiajÄ…c siÄ™, czy przypadkiem nie zamierza ukat-
rupić tych, które okażą się kogutami.
Rozważam sprzedawanie jajek, żeby zwróciłymi
się koszty kurnika wyjaśnił.
Zatrzęsła się ze śmiechu.
Nie ma na to szans rozwiała jego złudzenia.
Ledwo uda ci się pokryć koszty paszy, a poza tym
kiedy kurczaki podrosną, czeka cię zakup większego
kurnika. Nie zapominaj, że będzie ich dziewięć.
O rany! wyszeptał, jakby dopiero teraz dotarło
do niego, co go czeka.
Nie martw się pocieszyła go. Może te pozo-
stałe dwa się nie wyklują.
Jednak siÄ™ wykluÅ‚y. Ósme przebiÅ‚o skorupkÄ™ rano,
chwilę po tym, jak Helga wyszła z kurnika do zagrody.
James wpatrzył się w malutkiego mokrego kurczaczka,
który popiskiwał żałośnie, po czym ostrożnie zaniósł
go do mamusi. Gdy wrócił, zobaczył, że ostatnie jajko
pękło. Wiedział, że bez Helgi pisklę umrze.
Pomogę ci zaproponował i zrobił dziurę w sko-
92 ROMANTYCZNY SSIAD
rupce. Ku jego przerażeniu błona pod skorupką po-
kryła się krwią. Przepraszam, kurczaczku wyszep-
tał, po czym zwymyślał samego siebie za nadmierny
sentymentalizm.
Do diabła, nie jest nawet wegetarianinem! Pisklę
słabo popiskiwało. Ostrożnie wyjął je ze skorupki.
Patrzył na nie, zastanawiając się, co ma teraz robić,
kiedy pojawiła się Maisie.
Co się stało?
Ostatni kurczak odparł, po czym opowiedział
jej o tym, co zrobił.
Cmoknęła z dezaprobatą.
Biedaczek! Musisz go ogrzać, inaczej umrze.
Chociaż pewnie i tak umrze.
Ejże! zaprotestował. To mój kurczak, nie
pozwolę mu zginąć.
Tak? spytała z rozbawieniem. Więc schowaj
go w slipy. Trzeba go ogrzać.
Wypadnie nogawką odrzekł.
Nie przesadzaj, nie nosisz przecież bokserek.
Skąd wiesz? Grzebałaś w moim praniu?
Zaraz tam ,,grzebałaś obruszyła się. Twoje
gatki suszÄ… siÄ™ zwykle na wprost mojego okna. Trudno
je przeoczyć. Wyciągnęła rękę. Daj mi go. Włożę
go sobie do stanika.
Posłusznie podał jej pisklę i patrzył z zazdrością, jak
umieszcza je pod koszulkÄ….
Och, jaki milusi! Zobacz powiedziała, pochyla-
jąc się, ale jego oczywiście przestał już obchodzić
kurczak. Myślał tylko o tym, że chciałby znalezć się na
jego miejscu.
ROMANTYCZNY SSIAD 93
Tylko go nie uduś przykazał, po czym odwrócił
szybko wzrok, bojąc się, że Maisie zauważy jego
reakcjÄ™.
Spokojna głowa.
Poszli do domu.
Zrób mu małe łóżeczko z dużego pudełka do
zapałek poradziła. Możesz wymościć je chustecz-
kami. I dobrze by było, gdybyś włączył ogrzewanie.
Jeśli włączę ogrzewanie, wszyscy się tu ugotuje-
my zaprotestował. Proszę, oto pudełko. Napijesz
siÄ™ herbaty?
Udało się. W nocy włożył pisklaka pod skrzydło
Helgi, a rano odkrył, że mały żyje i ma się całkiem
dobrze. Tak więc ma dziewięć małych kurczaków oraz
dorosłą kurę i ze zdziwieniem odkrył, że jest z tego
powodu szczęśliwy.
Przypomniał sobie widok małego zakrwawionego
kurczaczka w staniku Maisie i chciał ją pocałować za
to, że uratowałamużycie. Zresztą, chciał ją pocałować
nie tylko z tego powodu. Sęk w tym, że ona potrzebuje
w tej chwili bardziej przyjaciela niż kochanka.
Zagwizdał na Tango, wsadził ją do samochodu,
wywiózł do lasu i poszedł na długi spacer.
Miało to dwie dobre strony. Pierwsza: w lesie było
chłodniej. Druga: nie spotka tam Maisie.
ROZDZIAA SIÓDMY
Nastał czas powszechnego wzrastania.
Rosły uprawy na polach i rosły kurczaki Jamesa
nawet, co dziwne, ten, który wykluł się ostatni.
Najdziwniejsze jednak ze wszystkiego było to, że rosło
również jej dziecko.
W ostatni piÄ…tek czerwca, prawie miesiÄ…c po od-
kryciu ciąży, odwiedziła Davida. Na jej widok wybału-
szył oczy.
Mój Boże wyszeptał. A więc to prawda.
Tak, to prawda. Chciałam ci powiedzieć o tym
dwa tygodnie temu, kiedy odwiedziłam cię w szpitalu,
ale niewiele do ciebie docierało, a poza tym uznałam,
że masz ważniejsze sprawy na głowie.
Bzdura stwierdził. Nic nie jest dla mnie
ważniejsze niż zdrowie moich pracowników.
Baju, baju. Jak siÄ™ czujesz?
Dziękuję, trochę lepiej. Proszę, podziękuj swoje-
mu przyjacielowi. Popatrzył wymownie na jej
brzuch. Czy to... hm... jego sprawka?
Nie pospieszyła z zapewnieniem. Jest tylko
moim sÄ…siadem.
Szkoda. Miły facet.
To prawda zgodziła się z nim Maisie, ale nie
chciała o tym za dużo myśleć, bo to nie ma sensu.
ROMANTYCZNY SSIAD 95
Ostatnio James zdawał się jej unikać.
Odkąd wykluły się kurczaki, zachowywał dystans.
Nieznaczny, ale jednak wyczuwalny. Pozostało jej
[ Pobierz całość w formacie PDF ]