logo
 Pokrewne IndeksAnnie Flanigan Love and a Bad Hair Day (pdf)Charlie Richards A Paranormal's Love 2 A Bite of FulfillmentHarris, Daisy [Men of Holsum College 01] College BoysAurobindo, Shri Heraclito y Oriente0874. Betts HeHearn Lian Otori 2 Na posśÂ‚aniu z trawy0178. Roszel Rene SśÂ‚odki ksić…śźć™Daniel Defoe Przypadki Robinsona KruzoeAnne McCaffrey Ship 06 The Ship ErrantJames H. Schmitz Agents of Vega
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lafemka.pev.pl



  • [ Pobierz całość w formacie PDF ]

    szyja łączy się z ramionami. Taa, prawdopodobnie zostanie ślad, ale w tym momencie
    gówno mnie to obchodziło.
    - Teraz, wszystkie te szmaty będą wiedzieć, że jesteś mój  powiedziała, robiąc kro k w
    tył by podziwiać swoje dzieło. Zaatakowała moją klatę, muskała językiem sutki.
    Tak trudno jak można by pomyśleć, kiedy ona mnie pożerała, zacząłem się zastanawiać
    nad jej wypowiedzią. Z pewnością była pijana, inaczej nigdy by nie powiedziała tego na
    głos. Czy ona naprawdę tak myśli? Mówią, że pijany umysł mówi za trzezwe serce. Czy to
    może być prawda? Czy o na chce mnie uważać za jej? Zakochuje się we mnie? Nie, to nie
    może być prawda. Bella wie, jaki jestem. Jestem draniem, który pieprzył większość
    dziewczyn na tym kampusie. Nazwij mnie Slutward, ale ona to wie, mimo to wciąż mówi,
    jakbym był jej. Nie może pragnąć mnie w te n sposób, prawda? Czy ja pragnę ją w ten
    sposób?
    Kurwa, ogarnij się, Cullen, nie chcesz tego. Jasne, chcesz ją pieprzyć, ale co dalej? Co
    będzie potem? Ona tu jest, chętna, dostępna& pijana. Kuuurwa, jęknąłem w duchu. Nie
    mogę tego zrobić, nie, kiedy jest pijana. Prawdopodobnie nawet nie będzie pamiętała tej
    nocy.
    Kiedy ja walczyłem ze swoim wewnętrznym ja, nie zauważyłem nawet, że Bella była już
    całkowicie rozebrana (cholera, chciałem to zrobić) wraz z moim spodniami opuszczonymi
    do kostek. Mój mózg mówił, żebym ją zatrzymał, za to mój fiut miał inne plany. Stał dla
    niej, dumnie na baczność, skłonny dać jej to, czego chciała. Jebane, pokręcone, kurewskie
    gówno! Co mam zrobić? Bywałem już wcześniej z pijanymi laskami i moje sumie nie nigdy
    nie miało jakichkolwiek wątpliwości, czy robić to, czy też nie, tyle że ona jest kurewsko...
    inna.
    - Bello, wydaje mi się, że powinniśmy przestać  powiedziałem niechętnie.
    Pchnęła mnie na łóżko, siadając na mnie okrakiem.
    - Edward, co się stało? Już mnie nie chcesz?
    - Chcę  powiedziałem odwracając nas tak, że teraz ona była po de mną, przypierając
    mojego fiuta do jej szparki.  Wiem, że czujesz, jak bardzo cię pragnę, prawda?
    Zakwiliła, kiedy popchnęła biodrami bliżej mnie i, pomóżcie mi, jeśli ona się nie
    zatrzyma, nie będę w stanie się powstrzymać.
    - Bella, proszę cię, musisz przestać  błagałem.
    - Edwardzie, nie musisz mnie błagać, jestem dokładnie tu, gdzie chciałeś mnie mieć.
    Pieprz mnie. Pokaż mi, o co jest tyle krzyku  powie działa, wijąc się i pocierając swoją
    wilgotną cipkę pode mną. O mój Boziu! Była taka mokra. Taa, dzięki mnie.
    - N& nie mogę, jesteś pijana. Nie chcę tego robić, kiedy jesteś w takim stanie 
    powiedziałem, na co ona chwyciła mojego penisa, przyciskając go do swoje go wejścia,
    podniosła biodra, zmuszając mnie do pchnięcia. Sprawiła, że moja główka znalazła się w
    niej. Kurwa, chciałem zanurzyć się w niej i poczuć ją. Była taka ciepła, mokra i ciasna.
    Znalazłem w sobie siłę, aby ją odsunąć.
    - Cholera, kobieto, przestań mi to utrudniać. Star am się robić to, co trzeba -
    powiedziałem, odsuwając się od niej.  Najwidoczniej jesteś zbyt pijana, żeby wiedzieć, co
    robisz. Nie mam na sobie prezerwatywy.
    - Załóż  powiedziała, dotykając mojej klatki piersiowej.  Chociaż jestem na pigułkach.
    - Wiesz z iloma dziewczynami byłem, mimo że ja wiem, że jestem czysty, ty nie.
    Dlaczego chciałabyś się pieprzyć bez zabezpieczenia?  zapytałem z ciekawości.
    - Ponieważ wiem, że jesteś wystarczająco samolubny, by być pewnym, że nie masz
    żadnej choroby  powiedziała coś, co było oczywiste, celna uwaga.
    Nigdy nie pieprzyłem się bez kondoma. Często się badam, żeby mieć pewność, że jestem
    na bezpiecznej stronie.
    - Edward, jestem napalona, jeśli nie będziesz mnie pieprzył, będę musiała sama się o
    siebie zatroszczyć tuż przed tobą i będziesz wiedzieć, że miałeś swoją szansę, z której nie
    skorzystałeś.
    Położyła się na plecach, swoją rękę kierowała w dół swojego płas kiego brzucha.
    Zamierzała pokazać mi głośno i wyraznie, że właśnie nie mogę jej mieć. Ma rację, ona tu
    leży chętna, a ja jutro będę żałował, że nie s korzystałem z danej mi okazji. Powstrzymałem
    jej rękę przed dalszą drogą, przyciskając ją do łóżka przy jej biodrach, zastępując moimi
    ustami. Pocałowałem jej brzuch, liżąc i szczypiąc skórę do czasu, aż nie dotarłem do jej
    cipki.
    Zamknąłem oczy, wdychając przez chwilę zapach, aby go zapamiętać. Kiedy otworzyłem
    oczy i spojrzałem w górę na Bellę, zauważyłem, że jej oczy pociemniały i ciężko oddychała
    w oczekiwaniu.
    - Posmakuj mnie, Edwardzie  szepnęła i to było wszystko, czego chciałem. Polizałem jej
    łechtaczkę , na co Bella uniosła biodra, by być bliżej mnie.
    Wyśmie-kurwa-nicie!
    - O Boże  jęknęła.  Tak kurewsko dobrze.
    Kontynuowałem zlizywanie jej wilgoci, zastępując ją moją własną. Jęknęła jeszcze
    głośniej i jestem pewny, że właśnie usłyszałem, jak warknęła. Puściłem jej ręce, które od
    razu znalazły się w moich włosach. Pchnęła moją głowę niżej tak, że moje usta znalazły się
    bliżej niej, pocałowałem jej fałdy, zanim wsadziłem język. Rzucała się i wiła.
    Przytrzymałem jej biodra jedną ręką, ponieważ użyłem palców mojej drugiej ręki, aby
    wejść w nią. Chciałem, aby doszła dla mnie, doprowadzić ja do uwolnienia, którego
    potrzebowała, by stłumić jej potrzebę. A ja cholernie kochałem fakt, że byłem w stanie
    zrobić to dla niej.
    Poruszałem moimi palcami do środka i na zewnątrz, kiedy mój język zajmował się jej
    łechtaczką. Słyszałem, jak powtarzała w kółko moje imię, to gówno brzmiało tak dobrze.
    Zgadza się, panowie i panie, to moje jebane imię wychodziło z jej ust z taką pasją. Czułem,
    jak jej ściany zaciskały się wo kół moich palców. Nie mogłem przestać i zostawić jej w
    takim stanie tak, jak ona zrobiła to mnie dzisiejszego ranka, chciałem, aby doszła na moim
    języku, tak więc, delikatnie przygryzłem jej łechtaczkę, doprowadzając ją do krawędzi.
    Plecy wygięła w łuk, nogi jej drżały, kiedy trzymała moją głowę bardzo blisko niej.
    Kontynuowałem lizanie jej wszystkiego, co jej słodka cipka dawała pierdolonemu MNIE. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aureola.keep.pl