logo
 Pokrewne IndeksKsiezniczka i zebraczka Kate Brian (Kieran Scott)Hardy Kristin Zawsze walentynki500 przykladowych pytan testHardy Kate Weekend w WenecjiGiordano Bruno Spaccio de la bestia trionfanteComte, Auguste The Positive Philosophy Vol II51. Stuart Florence Mur miśÂ‚ośÂ›ciDziennik zakochanej nastolatki Baccalario Pierdomenico, Peruzzi ElenaHaldeman, Joe Forever FreeAutoportret dla Walentynki – jak zrobić
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • boatlife.htw.pl



  • [ Pobierz całość w formacie PDF ]

    się, że jest go za mało. Na zdjęciu rentgenowskim widać, że masz
    powiększone serce, a echokardiogram pokazuje nieszczelność zastawki.
    Mówiłeś też, że czasem serce bije ci gwałtownie.
    Chłopiec skinął głową.
     Zabierzesz ze sobą do domu małe przenośne urządzenie. Pokażę tobie
    i mamie, jak masz je przymocować i jak uruchamiać. Ono będzie rejestrować
    rytm pracy twojego serca. Przyjdziecie do mnie za tydzień i sprawdzimy, co
    się dzieje.
     A potem?  zapytała Judy.
     Na razie przepiszę Ellisowi antybiotyki. One go nie wyleczą 
    uprzedziła  ale zapobiegną infekcji, która by mogła zaatakować wsierdzie,
    czyli błony wyściełające serce.
    Judy szybko notowała coś w notesie. Charlotte wychyliła się i ścisnęła ją
    delikatnie za rękę.
     Judy, lepiej będzie, jak mnie zapytasz o wszystko, czego nie
    rozumiesz. Dam ci pózniej ulotkę, wypiszę też zaświadczenie z pełnym
    rozpoznaniem, więc nie musisz nic zapisywać. Dostaniesz je jutro pocztą.
    Kopię wyślę do waszego lekarza rodzinnego. Moim zdaniem musimy brać
    pod uwagę operację, więc powinniście się spotkać z naszym
    kardiochirurgiem, doktorem Jamesem Alexandrem. Zapewne będzie musiał
    usunąć nieszczelność zastawki.
    Ellis wyglądał na przestraszonego
     To będzie bolało?
     Po operacji trochę tak  powiedziała Charlotte spokojnie.  Ale
    najważniejsze jest, że to ci może pomóc.
    34
    R
    L
    T
     Skąd to mu się przyplątało?  spytała Judy.
     To wada wrodzona  wyjaśniła Charlotte.  A u Ellisa nawet nie jest
    duża, bo do tej pory nikt niczego nie zauważył. Przysłał was do mnie wasz
    nowy lekarz rodzinny, więc podejrzewam, że objawy musiały się stopniowo
    od lat nasilać.  Uśmiechnęła się.  Dzieci, u których diagnozuje się anomalię
    Ebsteina po skończeniu pierwszego roku życia, mają duże szanse na normalne
    funkcjonowanie. A Ellis ma dwanaście lat, więc jego sytuacja jest jeszcze
    lepsza.
     Ale czeka go operacja serca...
     Operacja na otwartym sercu  uściśliła Charlotte.  To bardzo
    prawdopodobne. Musicie się tu pojawić w przyszłym tygodniu,
    porozmawiamy z chirurgiem.  Z Jamesem. Z tym cholernie przystojnym
    Jamesem, który nawet się nie odezwał, by ją poinformować o przebiegu
    operacji.  Jeśli chirurg uzna, że operacja jest konieczna, to akurat mamy
    dobry moment. Ellis czuje się niezle, niedługo zaczną się wakacje. Jeśli
    zrobimy operację tydzień po zakończeniu roku szkolnego, to zdąży wydobrzeć
    przed kolejnym semestrem.
     Czy musi przestać ćwiczyć?  dopytywała Judy. Charlotte potrząsnęła
    głową.
     Wszystko w granicach rozsądku. Powinien się oczywiście wystrzegać
    ćwiczeń bardzo intensywnych albo sportów wyczynowych, ale normalna
    aktywność jest jak najbardziej wskazana, na przykład marsze, pływanie czy
    jeżdżenie na rowerze.  Uśmiechnęła się do Ellisa.  Pod warunkiem, że nie
    będziesz ustanawiał rekordów świata w sprincie.
    Po wyjściu z przychodni Charlotte od razu skierowała się do Steffie.
     Jakieś wieści o Daisy?
     Jeszcze nie. Charlotte westchnęła.
    35
    R
    L
    T
     W takim razie zbadam panią Harvey i zajmę się pacjentami Tima.
    Mam nadzieję, że jutro będziemy mieli jakieś zastępstwo.
     Tak, Barb już to załatwiła.
     Chcę się z tobą rozliczyć za te kanapki. Steffie machnęła ręką.
     Charlotte, daj spokój. Ty mi stawiałaś wiele razy.
    Skończyła właśnie obchód i zamierzała zająć się papierkową robotą, gdy
    w drzwiach stanął James z dwoma kubkami kawy. Ledwo się powstrzymała,
    by na niego nie nakrzyczeć i nie spytać, co to za gierki i dlaczego nie
    informuje jej o wynikach operacji Daisy. Zezłościło ją też, że jej serce dziwnie
    przyspieszyło, gdy ich spojrzenia spotkały się. Nigdy tak nie reagowała na
    ludzi.
    Wzięła głęboki wdech i spytała spokojnie:
     Jak Daisy? W porządku?
     Tak. Proszę.  Podał jej kubek z kawą.
    Upiła łyk. Właśnie taką kawę lubiła, mocną, z odrobiną mleka.
     Dzięki  powiedziała.  Nie miałam dziś jeszcze czasu wypić czegoś [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aureola.keep.pl