logo
 Pokrewne IndeksSchiller Fryderyk Intryga i miłość plFryderyk Nietzsche O poĹźytkach i szkodliwości historiNietzsche Z genealogii moralnościFrost Jeaniene Nocna śÂowczyni 02 Jednć… nogć… w grobie (oficj.)Elise Title Serce przy sercuEliza Orzeszkowa Nad Niemnem t.2(1)Bar do thos grol The Tibetan book of the deadSusan Squires DanelawBear, Greg Eon 3 LegacyCities in Flight James Blish
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • apo.htw.pl



  • [ Pobierz całość w formacie PDF ]

    nych dziejów). Natomiast w pewnem wcześniejszem stadyum okazuje się jeszcze owa synte-
    za sensów bardziej do rozwikłania, a także bardziej podatna zmianie; można zauważyć
    jeszcze, jak w każdym poszczególnym przypadku pierwiastki syntezy zmieniają swoją warto-
    ściowość i wedle tego inaczej się porządkują tak, że raz ten, to znów ów pierwiastek kosztem
    pozostałych wybija się na czoło i dominuje, a nawet w pewnych razach jeden pierwiastek
    (może cel odstraszenia) zdaje się unicestwiać całą resztę składników. Aby dać przynajmniej
    wyobrażenie, jak niepewny, jak następczy, jak przypadkowy jest sens kary i jak jedna i ta
    sama procedura ze względu na zasadniczo różne zamysły może być różnie zużytkowana, wy-
    tłómaczona, przykrojona, niechaj posłuży tu schemat, do którego doszedłem na podstawie
    małego stosunkowo i przypadkowego materyału. Kara jako unieszkodliwienie, jako prze-
    szkodzenie dalszemu szkodzeniu. Kara jako odpłacenie poszkodowanemu szkody, w jakiej-
    bądz formie (także w uczuciowem wynagrodzeniu). Kara jako izolowanie zakłócenia równo-
    wagi, by zapobiec rozszerzeniu się zakłócenia. Kara jako wpajanie strachu przed tymi, którzy
    karę wyznaczają i wykonywają. Kara jako rodzaj wyrównania za te korzyści, których prze-
    stępca dotychczas używał (naprzykład, jeśli się go używa jako niewolnika w kopalniach).
    Kara jako wyłączenie pierwiastka zwyrodniałego (w danych razach całej gałęzi, jak wedle
    prawa chińskiego: więc jako środek do utrzymania czystości rasy i utrzymania tęgości typu
    społecznego). Kara jako uroczystość, to jest jako pogwałcenie i wyszydzenie obalonego na-
    koniec wroga. Kara jako wyrabianie pamięci, czy to temu, który karę ponosi  tak zwana
    poprawa, czy to świadkom egzekucyi. Kara jako honoraryum, zastrzeżone ze strony wła-
    dzy, która chroni złoczyńcę przed wybujałością zemsty. Kara jako kompromis z naturalnym
    stanem zemsty, o ile ten ostatni utrzymuje się jeszcze dzięki możnym rodom i o ile one rosz-
    czą sobie doń przywileje. Kara jako wypowiedzenie wojny i środek przeciw wrogowi pokoju,
    prawa, porządku, zwierzchności, wrogowi, którego zwalcza się środkami, jakie wojna właśnie
    daje w ręce, jako niebezpiecznego dla społeczności, jako łamiącego umowę, co do jej warun-
    ków, jako buntownika, zdrajcę i pokojołomcę.
    37
    14.
    Lista ta jest niewątpliwie niezupełna; kara jest jawnie przeładowana pożytecznościami
    wszelkiego rodzaju. Tem snadniej odjąć jej można użyteczność d o m n i e m a n ą, która jużci
    uchodzi w świadomości ludowej za najistotniejszą. Wiara w karę, chwiejąca się dziś z licz-
    nych powodów, znajduje właśnie w niej ciągle najsilniejszą swą podporę. Kara posiadać ma
    tę wartość, że budzi p o c z u c i e w i n y w winnym, szuka się w niej właściwego instru-
    mentum owej duchowej reakcyi, która zwie się nieczystem sumieniem, wyrzutem sumie-
    nia. Lecz tem samem wykracza się nawet ze względu na dziś jeszcze przeciw rzeczywistości
    i psychologii, a cóż dopiero ze względu na najdłuższe dzieje człowieka, jego przeddzieje!
    Prawdziwy wyrzut sumienia jest właśnie wśród zbrodniarzy i skazańców czemś niezmiernie
    rządkiem; więzienia, domy poprawy n i e są wylęgarnią, w której ta species toczącego robaka
    najchętniej się udaje;  w tem zgadzają się wszyscy sumienni postrzegacze, którzy w licznych
    wypadkach sąd tego rodzaju dość niechętnie i przeciw własnym wydają życzeniom. Naogół
    licząc, kara hartuje i ostudza; koncentruje; zaostrza poczucie osamotnienia; wzmacnia siłę
    oporu. Jeżeli się zdarzy, że złamie energię i wywoła nędzne ukorzenie i poniżenie się, to wy-
    padek taki jest bezsprzecznie jeszcze mniej pokrzepiający, niż średnie działanie kary, które
    charakteryzuje sucha, ponura powaga. Gdy zaś pomyślimy jeszcze o owych tysiącoleciach p r
    z e d dziejami człowieka, to śmiało możemy wydać sąd, że właśnie kara najbardziej p o w s t r
    z y m a ł a rozwój poczucia winy,  przynajmniej ze względu na ofiary, na których sobie
    przemoc karząca szukała upustu. Nie ważmy mianowicie lekce tego, jak dalece właśnie wi-
    dok sądowych i wykonawczych procedur nawet przeszkadza przestępcy odczuwać czyn swój,
    rodzaj swego postępku jako pogardy godny s a m w s o b i e: widzi on bowiem zupełnie ten [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aureola.keep.pl