[ Pobierz całość w formacie PDF ]
wanie się dzieckiem i przewijanie, żebyście wiedzieli, jak sobie poradzić z wła-
snymi dziećmi, kiedy przyjdzie na was czas.
Rick odskoczył do tyłu z przerażeniem na twarzy.
- Poczekaj! Lubię życie kawalera.
Lynn tylko się uśmiechnęła.
- Zmienisz zdanie, jak tylko dostaniesz ten awans. Będziesz chciał mieć ko-
goś, kto będzie z tobą dzielił twój wielki dom.
- Mam Maggie i to jest jedyna kobieta, jakiej potrzebuję pod swoim dachem.
Sawyer przyciągnął do siebie Lynn i pocałował ją w czoło, w policzek i w
nos.
- Wierzcie mi, jak dopadnie was miłość, to zmienicie zdanie. I nie będziecie
tego żałować.
Rick jęknął.
- Znowu zaczynają. Chodz, Carter, zobaczymy, czy da się coś zjeść na kola-
cję. Jak znam Sawyera, to przygotował dla świeżo upieczonej mamy płatki kuku-
rydziane.
Carter i Rick poszli do kuchni.
Sawyer nie tracił czasu i pocałował Lynn w usta.
S
R
- Dziękuję ci, że jesteś najlepszą rzeczą, jaka mi się w życiu przytrafiła - po-
wiedział.
Lynn uśmiechnęła się do niego wzruszona.
- Dziękuję, że pokazałeś mi miłość.
- Cała przyjemność po mojej stronie.
Sawyer wyciągnął z kieszeni srebrny medalion swojej matki i otworzył go,
żeby pokazać jej zdjęcia.
- Moi dwaj mężczyzni - powiedziała ze łzami w oczach. - Ty i J.C. Kocham
cię, Sawyer, bardziej niż myślałam, że to możliwe.
- Ja ciebie też kocham - Zapiął łańcuszek na jej szyi.
- Będę go nosić dlatego, że jesteś w moim sercu.
- A ty, Lynn, jesteś w moim.
S
R
[ Pobierz całość w formacie PDF ]