logo
 Pokrewne IndeksAleksander Bek Szosa wołokołamska. Obrona Moskwy (1953)Ostatni calus dla mamy Watson CaseyFitzgerald F. Scott Ostatni z wielkichAleksander Dumas Napoleon BonaparteKrawczyk Agnieszka Napisz na privJames Melissa Wić™cej niśź cudWilliams Walter Jon Stacja aniośÂ‚ówDrewniane Morze (m76)Wells Angela Romans po DuśÂ„skuCabot Meg Papla 02 Papla wielkim mieśÂ›cie
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alpsbierun.opx.pl



  • [ Pobierz całość w formacie PDF ]

    zof i mistyk imieniem Antonin, przez wiele lat osiadły w Kanopos, niezbyt daleko od
    51
    Soz. H.k., VII 15.
    57
    wschodnich bram Aleksandrii. Znamy jego postać i związane z nią legendy dzięki słowom
    Eunapiosa. A ponieważ nieraz jeszcze przyjdzie tu korzystać z informacji tego pisarza, wypa-
    da go obecnie przedstawić; tym bardziej iż jest to osobowość bardzo charakterystyczna dla
    swej epoki, czyli dla panowania cesarza Teodozjusza.
    Eunapios urodził się w zachodniej Azji Mniejszej, w mieście Sardes, około roku 345; go-
    rąco miłował język grecki i całe dziedzictwo helleńskiej kultury. Należał  by przypomnieć
    sławnych i wielokrotnie tu już powoływanych pisarzy łacińskich  do rówieśników Ambro-
    żego i Hieronima, natomiast był o kilkanaście lat młodszy od Ammiana Marcellina, o kilka
    zaś starszy od Augustyna. Aączy wszakże wszystkich wymienionych to, że znaczna część ich
    działalności pisarskiej przypada właśnie na czasy Teodozjusza; jeśli zaś wziąć pod uwagę
    jeszcze innych twórców, którzy wystąpią tu w swoim miejscu, trzeba przyznać, że była to
    epoka szczególnie ważna i płodna w dziejach literatury antycznej w obu jej językach. W prze-
    ciwieństwie wszakże do wyżej wymienionych (Ammian Marcellinus był religijnie raczej in-
    dyferentny) Eunapios zaliczał się do pogan nieprzejednanych. Dał świadectwo swoim prze-
    konaniom przede wszystkim w dużym dziele historycznym, traktującym głównie o czasach
    współczesnych. Najpiękniejsze karty wzniosłego uwielbienia poświęcił w nim cesarzowi Ju-
    lianowi Apostacie; mógł widzieć go na własne oczy jeszcze jako młody człowiek, świetne zaś
    materiały do nakreślenia jego postaci i czynów zyskał dzięki relacjom swego przyjaciela, a
    przybocznego lekarza Julianowego. Lecz dzieło to, tak cenne, nie zachowało się do naszych
    czasów; chyba właśnie ze względu na swój zdecydowanie antychrześcijański charakter; wy-
    daje się, że wyznawcy nowej religii woleli je niszczyć niż przepisywać. Znamy więc tylko z
    fragmentów i streszczeń księgi, które stanowić by mogły poniekąd odpowiednik i przeciwwa-
    gę owych Historii Kościoła, tak modnych wówczas i wciąż na nowo opracowywanych. Prze-
    trwała natomiast inna rzecz Eunapiosa, niewielka wprawdzie rozmiarami, a niezmiernie interesu-
    jąca ze względu na treść i tendencję. Nosi tytuł %7ływoty sofistów; tak nazywano wtedy nauczycieli
    mądrości, zazwyczaj jednocześnie filozofów i retorów, a często też i mistyków. Wielu z owych
    pogańskich mistrzów myśli i słowa wieku IV Eunapios znał osobiście lub z opowiadań ich
    uczniów bezpośrednich. Mamy więc przed sobą obraz świata greckich intelektualistów z czasów,
    gdy usiłowali oni jeszcze odpierać napór zwycięskiego chrześcijaństwa; dokument jedyny w
    swoim rodzaju, jeśli odczytać go wnikliwie. Cel, jaki postawił sobie autor, jest zupełnie jasny:
    pragnie przeciwstawić żywotom chrześcijańskich świętych i męczenników poczet pogańskich
    koryfeuszy ducha. Wskażemy wreszcie  bo i to ma swoją wymowę i swoje szczególne dla nas
    znaczenie!  że Eunapios pisał to dziełko w latach ostatniej olimpiady, zakończył zaś pracę wnet
    po roku 395, w kilka lub kilkanaście miesięcy po zgonie Teodozjusza.
    Otóż wśród świetlanych postaci owych mędrców pogańskich Eunapios wymienia również
    Antonina, poniekąd swego krajana. I on bowiem rodem był z zachodniej Azji Mniejszej,
    osiadł jednak na stałe w egipskim Kanopos, w tamtejszym przybytku Sarapisa. Zmarł na
    krótko przed rokiem 391, przepowiedział wszakże przed swą śmiercią  zważmy, przekazuje
    tę informację Eunapios, poganin!  że kiedy zamknie oczy, zagłada spotka umiłowaną świą-
    tynię. Co też wnet się ziściło, równocześnie i w bezpośrednim związku z upadkiem Sarapeum
    aleksandryjskiego; fakt zrozumiały, skoro z jednej świątyni do drugiej można było przejść
    wcale się nie spiesząc w ciągu dnia jednego.
    Kanopos leżało dokładnie tam, gdzie dziś miasteczko Abukir, a więc o jakieś dwadzieścia kilka
    kilometrów na wschód od Aleksandrii, nad zatoką morską, do której uchodziło zachodnie, tak zwa- [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aureola.keep.pl